piątek, 23 stycznia 2009

Moje spotkanie z Jorgosem Skoliasem

EMPiK Junior, boks z klasyką i (tak jest przynajmniej napisane) jazzem. Wykładzina, półcisza, wiolonczela. Wchodzę JA. Widzę. Konsternacja! Ekstatyczne brr.

JA
w duchu, nieśmiało, dla upewnienia, no bo co
Dzień dobry.. Czy pan jest Jorgos Skolias?

JORGOS
zakłada porozumiewawczo okulary

JA przechodzę ukradkiem na drugą stronę regału w celu rzucenia na JORGOSA okiem z nieco przekątnego en face'u. Słychać intensywne wysilanie gałek ocznych i szarych komórek - bez oczekiwanego rezultatu.

JA
w duchu, śmielej
Przepraszam, czy pan Skolias?

JORGOS
zdejmuje porozumiewawczo okulary

nie opracowaliśmy wspólnego systemu znaków

szlag!

[i tak to właśnie było! bo ten Jorgos - to taki wokalista niesforny, o, tu http://www.skolias.strefa.pl/]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz