Dylemat taki odwieczny: kiedy zostać
chrześcijaninem? Czy to, że zostałam uczennicą Boga, kiedy miałam
na koncie zaledwie miesiąc, miało w ogóle sens i było godne? Może
należy takie kroki podejmować według swojej woli, kiedy już
działa się świadomie, a nasi rodzice nie powinni decydować za
nas? Innymi słowy – chodzi oczywiście o chrzest.
Długo nie widziałam, jak podejść do
tej sprawy. Nie przekonywały mnie wypowiedzi mówiące o tym, że
skoro na ulicę nie wyjeżdża się nieubezpieczonym samochodem, to i
nieochrzczonego dziecka nie można wyprowadzić na świat. Brzmi to
nieco magicznie.
Ale na szczęście niedawno ojciec
Norbert Lis powiedział kilka genialnych słów – choć myślę, że
dość przypadkiem.
Niedziela Chrztu Pańskiego. Świetny
dzień, piękne śpiewy, zamiast Kyrie aspersja, zamiast wyznania
wiary odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. I na wstępie do tego
wszystkiego Ojciec mówi tak:
- I nagle dowiadujemy się, że zostaliśmy
ochrzczeni...
Co za cud: żyć sobie i żyć, i znienacka odkryć – dopiero w pewnym wieku świadomie – że przez cały
czas naszego życia byliśmy dziećmi Boga i, co więcej, że nas
wybrano. Że bez wątpienia przynależeliśmy i przynależymy do
Kościoła przez cały czas. Że cały czas jesteśmy w domu.
Wyobrażam sobie teraz, że mam przyjąć
chrzest jako dorosła: przychodzę znikąd, ale czuję że Bóg
zaprasza mnie do siebie. Jeszcze nie jestem Jego, ale świadomie Go
wybieram, zwracam się do interesującej mnie wspólnoty i, po
spełnieniu odpowiednich wymogów, dołączam do niej. Cieszę się,
że pozwolono mi zostać jej częścią.
Tak bardzo smutno. Tak bardzo ludzko.
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was
wybrałem.
Ledwie się
urodziłam, a już mnie ochrzczono. Bóg wybrał mnie przed
założeniem świata, więc kiedy tylko się na nim pojawiłam, moi
rodzice potwierdzili ten wybór, przedłużyli jego działanie
dostępnymi środkami. On działał przez ich ręce.
Tak bardzo się
cieszę z mojego wybrania, bo potwierdza, że przez cały ten czas
byłam chciana. Gdybym miała sama prosić o Boże dziecięctwo –
zabrakłoby mi śmiałości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz